Zawodnicy Akademii Pogoni z rocznika 2004 rozpoczynają przygotowania do nowego sezonu. Dla podopiecznych trenera Marcina Łazowskiego obecne rozgrywki będą wyjątkowe – po raz pierwszy zagrają bowiem na poziomie Centralnej Ligi Juniorów. – To będzie na pewno ciekawy sezon. Poprzeczka zostaje zawieszona jeszcze wyżej – mówi szkoleniowiec Pogoni.
Do tej pory młodzi Portowcy grali na poziomie Wojewódzkiej Ligi Trampkarzy. W zakończonym niedawno sezonie podopieczni trenera Łazowskiego wygrali rywalizację na Pomorzu Zachodnim, wyprzedzając drugi w tabeli Bałtyk Koszalin oraz rywala zza miedzy – FASE Szczecin. W nowym sezonie czekają ich jednak zdecydowanie poważniejsze wyzwania. – Poprzeczka zostaje zawieszona zdecydowanie wyżej. Nie ma co ukrywać – mecze z Lechem, Lechią czy Wartą są jednak czymś zupełnie innym, niż rywalizacja ligowa na terenie województwa. To będzie dla nas bardzo fajne doświadczenie – mówi trener Łazowski.
Dla trampkarzy Akademii Pogoni pojedynki z najlepszymi zespołami w Polsce nie będą jednak nowością. W ostatnim sezonie kilkukrotnie spotkali się bowiem z Lechem Poznań, Legią Warszawa czy Zagłębiem Lubin podczas meczów kontrolnych czy turniejów organizowanych w ramach grupy Big Six. – Jesteśmy przygotowani do takiej rywalizacji. Kilka tygodni temu graliśmy m.in. z Lechem Poznań na turnieju Szczecin Cup. Musieliśmy wówczas uznać wyższość rywala, ale piłkarsko – długimi fragmentami – wyglądaliśmy zdecydowanie lepiej. W marcu również mieliśmy okazję zagrać z Lechią i Lechem, często spotykamy się także z Wartą Poznań. Dwa zespoły w Centralnej Lidze Juniorów U15 będzie miało również FASE Szczecin, z którym znamy się dobrze z lokalnego podwórka. Tak naprawdę jedyną niewiadomą będzie dla nas Wda Świecie – wyjaśnia Marcin Łazowski.
Oprócz wyzwań sportowych, rywalizacja na poziomie Centralnej Ligi Juniorów U15 wiąże się również większymi wymaganiami logistycznymi. Zamiast krótkich podróży na drugi koniec miasta młodzi Portowcy będą musieli podróżować bowiem do Gdańska czy Świecia, spędzając w autokarze niejednokrotnie kilkanaście godzin. – Mamy świadomość, że otoczka tych spotkań będzie zupełnie inna. Dla chłopaków takie standardy nie powinny być jednak szokiem. Po to profesjonalizujemy nasze działania na najniższych stopniach, by w takich momentach ten przeskok był jak najbardziej płynny. Z pewnością skorzystamy również z doświadczenia starszych kolegów, którzy przetarli nam szlaki. Nie przejmujemy się logistyką i skupiamy się przede wszystkim na kwestiach sportowych – mówi szkoleniowiec zespołu.
Przygotowania do zbliżających się rozgrywek młodzi Portowcy rozpoczną w poniedziałek. Na pierwszym treningu zabraknie jednak kilku zawodników, którzy jeszcze przed kilkoma dniami walczyli o medale mistrzostw Polski kadr wojewódzkich. W pełnym składzie podopieczni trenera Łazowskiego spotkają się dopiero w przyszłym tygodniu, kiedy rozpocznie się właściwy mikrocykl przygotowawczy. Jego głównym elementem będzie tygodniowe zgrupowanie, które obędzie się w Policach. – Na obóz jedziemy razem z zespołem U16. To bardzo korzystna sytuacja, bo będziemy mogli przeprowadzić przegląd wojsk. W dużej mierze to właśnie podczas zgrupowania rozstrzygnie się kwestia przynależności zawodników do danych drużyn – wyjaśnia trener Łazowski.
Zawodnicy Akademii Pogoni z rocznika 2004 poprzeczkę zawieszoną mają bardzo wysoko. Ich starsi koledzy w ubiegłym sezonie w cuglach wygrali bowiem swoją grupę Centralnej Ligi Juniorów U15 i awansowali do półfinału mistrzostw Polski. O powtórkę podobnego osiągnięcia nie będzie łatwo. – Z moich obserwacji wynika, że to będzie bardzo wyrównana liga. Wątpię, że znajdzie się jeden zespół, który zdominuje całe rozgrywki. Przynajmniej kilka klubów włączy się do rywalizacji o trofea. My niewątpliwie będziemy w tym gronie. Jesteśmy dużą akademią i musimy stawiać przed sobą ambitne cele. Warto jednak pamiętać, że najważniejszym celem nie jest wynik sportowy, lecz indywidualny rozwój zawodników – podsumowuje trener Marcin Łazowski.