Juniorzy młodsi Pogoni Szczecin zrewanżowali się Lechowi Poznań za wrześniową porażkę 2:5 w Centralnej Lidze Juniorów U17. Podopieczni Andrzeja Tychowskiego na własnym boisku pewnie pokonali Kolejorza 3:0 i awansowali na trzecie miejsce w ligowej tabeli.
Oba zespoły do spotkania przystępowały w zupełnie odmiennych nastrojach. Zawodnicy Lecha przed tygodniem rozgromili na własnym terenie Lechię Gdańsk 6:0 i w przypadku zwycięstwa nad Pogonią byliby praktycznie pewni wygrania ligi. Portowcy natomiast przed tygodniem w bratobójczym starciu ulegli drużynie Akademii Pogoni Szczecin 0:1. – Mimo wyniku zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Z optymizmem możemy czekać na spotkanie z Lechem – mówił asystent trenera, Patryk Kurant.
Przedmeczowy optymizm szkoleniowca Pogoni został potwierdzony na boisku przez jego podopiecznych. Od pierwszej minuty Portowcy osiągnęli znaczącą przewagę i w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku. Czujność stracili jedynie na chwilę, gdy po prostopadłym podaniu z głębi pola zgubili krycie i pozwolili, by Jakub Kamiński znalazł się oko z oko z Jędrzejem Grobelnym. Na szczęście bramkarz Pogoni stanął na wysokości zadania i nie dał się zaskoczyć. – Jędrkowi należą się pochwały, bo świetnie spisał się w bramce. Gdyby rywal wykorzystał tę sytuację, mecz mógłby się ułożyć zupełnie inaczej – mówi trener Dumy Pomorza, Andrzej Tychowski.
Zdecydowaną przewagę na boisku młodzi Portowcy zdołali ostatecznie przekuć w bramki. W 31. minucie lewą stroną znakomicie urwał się Mateusz Rościszewski, wpadł z piłką w pole karne i po chwili padł na murawę po faulu Kacpra Andrzejewskiego. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Kryspin Szcześniak i pewnym strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Zaledwie cztery minuty później podopieczni Andrzeja Tychowskiego mogli cieszyć się z drugiej bramki. Do prostopadłego podania dopadł Jakub Iskra, zgrał piłkę na dziesiąty metr, a Kacper Smoliński technicznym strzałem posłał piłkę wprost do bramki Lecha.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Lechici starali się co prawda odwrócić losy spotkania, ale dobrze zorganizowana defensywa Portowców skutecznie zniechęcała rywali do dalszych starań. Ostateczny cios podopieczni Andrzeja Tychowskiego zadali rywalom w 63. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kacpra Smolińskiego najlepiej w polu karnym zachował się Maciej Kotarba i strzałem głową skierował piłkę do siatki. – Na pewno cieszymy się ze zwycięstwa. Zagraliśmy dzisiaj niezłe zawody. Byliśmy agresywni, ale przede wszystkim nareszcie skuteczni. Nie zamierzam jednak gloryfikować tego zwycięstwa. Do znakomitości jeszcze daleka droga – mówi trener Tychowski.
Dzięki zwycięstwu nad Lechem juniorzy młodsi Pogoni Szczecin awansowali na trzecie miejsce w ligowej tabeli i są o krok, by pierwszą część sezonu zakończyć na podium. Pozbawiając lidera punktów sprawili również mały prezent swoim młodszym kolegom. Podopieczni Michała Zygonia do Lecha tracą bowiem aktualnie zaledwie trzy punkty i mają w perspektywie bezpośrednie starcie z Lechitami. W przypadku zwycięstwa mogą więc pokusić się o triumf w całych rozgrywkach.
Pogoń Szczecin – Lech Poznań 3:0 (2:0)
1:0 Kryspin Szcześniak 32′
2:0 Kacper Smoliński 36′
3:0 Maciej Kotarba 63′
Pogoń Szczecin: Grobelny – Iskra, Kotarba, Szcześniak, Kwiecień – Jachno, Świerczyński – Rościszewski, Krzyżaniak, Smoliński – Cybula