Juniorzy młodsi Akademii Pogoni Szczecin odnieśli kolejne zwycięstwo w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów U17. Podopieczni Michała Zygonia pewnie pokonali Wdę Świecie 2:0, dzięki czemu awansowali na trzecie miejsce w tabeli.
Portowcy byli zdecydowanymi faworytami środowego pojedynku. Goście ze Świecia po pięciu kolejkach nie zdobyli bowiem ani jednego punktu i z bilansem bramkowy 0:32 zajmowali ostatnie miejsce w tabeli. Piłkarze Dumy Pomorza natomiast w obecnych rozgrywkach nie doznali jeszcze ani jednej porażki i w przypadku zwycięstwa nad Wdą mieli szansę wskoczyć do czołowej trójki. – To dla nas nietypowe spotkanie, bo chyba po raz pierwszy zagramy w roli faworyta. Zobaczymy jak chłopacy poradzą sobie z tym mentalnie – mówił przez meczem trener Pogoni.
Spotkanie rozpoczęło się od zdecydowanej dominacji gospodarzy. Portowcy przewyższali swoich rywali kulturą grania – dłużej utrzymywali się przy piłce, szukali kombinacyjnych rozwiązań i częściej gościli pod polem karnym przeciwnika. Efektem bardzo dobrej gry była szybko strzelona bramka – lewą stroną pomknął Turski, zgrał piłkę do Rybickiego, ten wyłożył ją pod nogi Kaniewskiemu, który płaskim strzałem w długi róg nie dał szans bramkarzowi Wdy.
Szybko strzelona bramka nie zmieniła obrazu meczu. Wciąż to Portowcy byli stroną przeważającą i dążyli do podwyższenia wyniku. Dobrze zorganizowany zespół Wdy, skupiony przede wszystkim na defensywie, nie pozwalał jednak podopiecznym Michała Zygonia na strzelanie kolejnych bramek. Na przerwę oba zespoły schodziły więc przy wyniku 1:0, co paradoksalnie bardziej cieszyło drużynę przyjezdną.
W drugiej połowie Portowcy wciąż dominowali i szukali swoich okazji do zdobycia drugiej bramki. Zaraz po przerwie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Jakub Pszczoła, ale nieczysto trafił w piłkę i ta przeszła obok słupka. Kilka minut później bramkarza gości próbowali zaskoczyć Paweł Fil i Maksymilian Lisowski, ale ich strzały przeleciały wysoko nad poprzeczką.
Zaniepokojony takim obrotem sprawy trener Michał Zygoń wprowadził do gry świeżą krew. Jednocześnie na boisko weszło aż pięciu rezerwowych, którzy w ciągu trzydziestu sekund rozmontowali defensywę Wdy. Ze środka boiska idealną, prostopadłą piłkę posłał Bartosz Krzysztofek, dopadł do niej Aron Michalak i uderzeniem w długi róg podwyższył wynik spotkania.
W końcówce Portowcy szukali jeszcze kolejnych trafień, natomiast gracze Wdy starali się zdobyć bramkę kontaktową. Ostatecznie jednak spotkanie zakończyło się zwycięstwem juniorów młodszych Akademii Pogoni Szczecin 2:0, co pozwoliło im wskoczyć na trzecie miejsce w ligowej tabeli.
– To była dla nas bardzo dobra lekcja. Spotkaliśmy się bowiem z zespołem, który miał zupełnie inny pomysł na grę niż pozostałe drużyny w tej lidze. Zastawili zasieki na własnej połowie i w zasadzie tylko czekali na nasze ataki. Z takimi zespołami też musimy umieć grać – mówił po meczu trener Michał Zygoń.
AP Pogoń Szczecin – Wda Świecie 2:0 (1:0)
1:0 Jakub Kaniewski 12’
2:0 Aron Michalak 61’
AP Pogoń Szczecin: Kokiel – Fil (59’ Delner), Potoczny (59’ Balcewicz), Telicki, Siluk – Kort (59’ Kozłowski), Kaniewski (59’ Krzysztofek) – Pszczoła, Rybicki (46′ Lisowski) , Lis (59’ Michalak) – Turski