Piłkarze rezerw Pogoni Szczecin powrócili na zwycięski szlak. Podopieczni Pawła Sikory pewnie pokonali na wyjeździe Unię Solec Kujawski 3:1 i do liderującego w rozgrywkach Świtu Skolwin tracą już zaledwie trzy punkty.
Na wyjazd do Solca Kujawskiego piłkarze Dumy Pomorza udali się już w sobotę rano. Do autokaru wsiedli przede wszystkim zawodnicy na co dzień trenujący pod okiem Pawła Sikory. Zespół wzmocnił jedynie najlepszy strzelec Pogoni w tym sezonie – Aron Stasiak oraz Sebastian Rudol, który ostatnio nie znajduje uznania w oczach Macieja Skorży.
Oba zespoły spotkanie rozpoczęły dość ospale. W pierwszych próżno było szukać korzystnych okazji do zdobycia bramki. Portowcy obudzili się dopiero po kwadransie. Koronkową akcję w środku pola znakomitym strzałem wykończył Rafał Maćkowski, ale prowadzący zawody Wojciech Jasiak dopatrzył się zagrania ręką pomocnika Pogoni. Chwilę później bliski szczęścia był również Pawłowski, ale po prostopadłym podaniu od Stasiak szybciej do piłki dobiegł bramkarz Unii.
Mimo optycznej przewagi Portowcy długo nie potrafili pokonać Pawła Laskowskiego. Ta sztuka udała im się dopiero w ostatnich minutach pierwszej połowy. Ale za to dwukrotnie! Najpierw świetne podanie z prawej strony boiska od Paczuka znakomitym strzałem wykończył niezawodny w tym sezonie Aron Stasiak. Chwilę później do siatki trafił natomiast Jakub Kuzko, który wykorzystał idealnie dośrodkowanie Pawłowskiego.
Po przerwie na boisku zobaczyliśmy zupełnie inną Pogoń. Podopieczni Pawła Sikory wyraźnie zadowolili się dwubramkowym prowadzeniem i nie zamierzali forsować tempa. Gospodarze natomiast nie mieli nic do stracenia i od pierwszego gwizdka ruszyli do ataku. Już po kilku minutach bliski pokonania Kusztana był Kotarzewski, a chwilę później czujność bramkarza Dumy Pomorza sprawdził Poczwardowski. Efektem dobrej gry gospodarzy w drugiej części było kontaktowe trafienie Kaczkowskiego. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wprowadzonego po przerwie Borna pomocnik gospodarzy idealnie znalazł się w polu karnym i z bliska posłał piłkę do bramki Pogoni.
Utrata bramki podziałała na Portowców mobilizująco. Od tej pory gospodarze rzadziej gościli pod bramką Kusztana, a ciężar gry przeniósł się na połowę Unii. Granatowo – bordowi w końcówce zdołali jeszcze podwyższyć prowadzenie. Pawłowski znakomicie urwał się obrońcom gospodarzy, wypuścił prawą stroną Fabiana Pacha, ten idealnie dograł w pole karne, a koronkową akcję na bramkę zamienił Mateusz Bochnak.
Portowcy ostatecznie pokonali na wyjeździe Unię Solec Kujawski 3:1 i do prowadzącego w tabeli Świtu Skolwin tracą zaledwie trzy punkty. Szansa na kolejne punkty już za tydzień. Podopieczni Pawła Sikory zmierzą się wówczas na własnym obiekcie z ostatnim w tabeli GKS-em Przodkowo.
Unia Solec Kujawski – Pogoń II Szczecin 1:3 (0:2)
0:1 Aron Stasiak 42’
0:2 Jakub Kuzko 45’
1:2 Piotr Kaczkowski 68’
1:3 Mateusz Bochnak 90’
Unia Solec Kujawski: Laskowski – Shapoval, Żurek, Jastrzembski, Michalski – Kacprzak (46’ Born), Czachorowski (46’ Poczwardowski) – Kaczkowski, Nytko (76’ Nowicki), Kotarzewski – Ernest (46’ Chyrek)
Pogoń II Szczecin: Kusztan – Kujawa, Kuzko, Nagel, Stefaniak – Rudol (46’ Zieliński), Pawłowski – Paczuk, Maćkowski (90’ Bielak), Paprzycki (46’ Bochnak)– Stasiak (83’ Pach)