Selekcjoner Dariusz Dźwigała ogłosił nazwiska zawodników powołanych do reprezentacji Polski U-19 na towarzyskie spotkania z Anglią i Kazachstanem. W kadrze znaleźli Marcel Stefaniak i Aron Stasiak.
Dla podopiecznych Pawła Crettiego obecność na zgrupowaniu reprezentacji nie jest nowością. Wcześniej kilkukrotnie pojawiali się bowiem na konsultacjach kadry. Młodzi Portowcy po raz pierwszy dostali jednak powołanie na mecze towarzyskie.
– Dla mnie to ogromne wyróżnienie. Nie spodziewałem się powołania i nie czekałem na decyzję selekcjonera. Kiedy jednak zobaczyłem swoje nazwisko na liście, od razu uśmiech pojawił się na mojej twarzy – opowiada podekscytowany Aron Stasiak.
W poprzednim sezonie obaj zawodnicy byli wyróżniającymi się postaciami swoich zespołów. Stasiak z dorobkiem 21 bramek został królem strzelców Centralnej Ligi Juniorów. Stefaniak natomiast, mimo młodego wieku, szybko przebił się do wyjściowej jedenastki drużyny rezerw i pomógł drużynie w wywalczeniu utrzymania.
Wysoką formę młodzi Portowcy potwierdzili również w obecnym sezonie. W inauguracyjnym spotkaniu Stasiak zdobył bramkę, zaliczył asystę oraz wywalczył rzut karny. Stefaniak natomiast zapisał po swojej stronie dwie asysty, w tym jedną przy bramce Stasiaka. Obaj piłkarze rozumieją się więc doskonale.
– Fajnie, że będziemy razem na zgrupowaniu. Zawsze to raźniej. Aczkolwiek na zgrupowaniu będzie też kilku moich znajomych z czasów gry w Lechu Poznań, więc powinienem się dobrze czuć – wyjaśnia Stasiak.
Podczas gdy zawodnicy świętują powołania do reprezentacji, trener Paweł Cretti ma niemały ból głowy. W spotkaniu z Falubazem Zielona Góra nie będzie mógł bowiem skorzystać z czterech podstawowych zawodników: Stasiaka, Stefaniaka, Bonieckiego i Żurawskiego.
– Jest taka możliwość, że w trakcie przerwy na kadrę trener Skorża przesunie kilku zawodników na mecz rezerw. A wówczas my moglibyśmy dostać posiłki z drugiego zespołu. Być może będziemy jednak wnioskować o zmianę terminu tego spotkania. Decyzję podejmiemy w przyszłym tygodniu – komentuje trener Cretti. – I bardzo gratuluje swoim zawodnikom! – dodaje.