Po rocznym pobycie w Akademii Pogoni Szczecin bracia Michał i Miłosz Żukowie powrócą mieszkać tam, gdzie się urodzili i wychowali. Rodzina Państwa Żuków podjęła decyzję, by po sezonie przenieść się z powrotem do Hiszpanii, gdzie mieszkała wcześniej przez prawie dwadzieścia lat.
Bracia Michał i Miłosz Żukowie przy Twardowskiego pojawili się na początku obecnego sezonu. Wcześniej reprezentowali barwy dwóch hiszpańskich klubów – FC Barcelony oraz Girony. Starszy z braci, Michał, na co dzień trenował w drużynie juniorów młodszych, prowadzonej przez trenerów Pawła Crettiego i Dawida Nowaka. Miłosz natomiast rozwijał się w zespole trampkarzy młodszych, prowadzonym przez Roberta Skoka.
– Od samego początku braliśmy pod uwagę, że pobyt rodziny Żuków w Polsce może mieć charakter czasowy – dwuletni, a nawet roczny. Było to spowodowane zaistniałymi sprawami życiowymi, zdrowotnymi i rodzinnymi. Zdawaliśmy sobie sprawę, że tak duże zmiany w życiu zarówno dzieci, jak i rodziców nie są i nie były łatwe – mówi Patryk Dąbrowski, skaut Akademii Pogoni.
– W pełni szanujemy i akceptujemy decyzję rodziny. Jesteśmy dumni z tego, że przyjeżdżając do Polski rodzice zdecydowali się umieścić Michała i Miłosza w Akademii Pogoni. Uważam, że przez ten rok chłopcy dużo zyskali: poznali nowe otoczenie, inną kulturę treningu, gry oraz pracy. To w przyszłości na pewno zaprocentuje – kontynuuje Dąbrowski.
– Rok współpracy z Państwem Żuków był dla nas czystą przyjemnością. Zarówno chłopcy, jak i ich rodzice dobrze wiedzą, że drzwi Pogoni Szczecin i klubowej Akademii są dla nich zawsze otwarte. Być może w przyszłości – kiedy chłopcy będą starsi i będą mogli sami decydować o swoim miejscu zamieszkania – ponownie spotkamy się przy Twardowskiego. Nie żegnamy się więc, a mówimy: do zobaczenia! – podsumowuje.
Michał i Miłosz do końca obecnego sezonu pozostaną w drużynach młodzieżowych Akademii Pogoni. Następnie razem z rodzicami wrócą do Hiszpanii.
Akademia Pogoni Szczecin dziękuje Państwu Żukom za zawsze wzorową współpracę, a Michałowi i Miłoszowi życzy powodzenia zarówno w życiu prywatnym, jak i w dalszej przygodzie z piłką. Do zobaczenia na piłkarskim szlaku!