Juniorzy młodsi od zwycięstwa rozpoczęli wiosenną część rywalizacji w Centralnej Lidze Juniorów U17. Granatowo-bordowi pokonali na wyjeździe Odrę Opole 3:0. – Wyglądaliśmy dzisiaj na boisku, jakbyśmy przyjechali po swoje. Dobrą i skuteczną postawą zrobiliśmy to, co zaplanowaliśmy. Praktycznie od początku do końca ten mecz był pod naszą kontrolą – mówi trener Cretti.
W daleką podróż do Opola zawodnicy Dumy Pomorza udawali się z lekką nutą niepewności o swoją dyspozycję. Przed tygodniem – ze względu na warunki atmosferyczne – nie mogli bowiem sprawdzić się w starciu z FASE Szczecin. Dwutygodniowa przerwa w walce o ligowe punkty i nietypowy mikrocykl treningowy mógł więc wybić granatowo-bordowych z uderzenia. – Pojawiały się miniobawy, jak to wszystko będzie wyglądało. Ale po pierwszym gwizdku byłem już całkowicie spokojny. Funkcjonowaliśmy naprawdę bardzo dobrze – zarówno w ataku pozycyjnym, jak i fazach przejściowych – ocenia trener Cretti.
Od pierwszej minuty szczecinianie przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i dążyli do otwarcia wyniku. Po nieco ponad kwadransie dobra gra przyniosła efekt w postaci otwierającego trafienia – w roli głównej wystąpił czternastoletni Maksymilian Jóźwiak, który przejął piłkę w środku pola, wpadł z nią w pole karne i płaskim strzałem wyprowadził Portowców na prowadzenie.
– Czułem, że to będzie mecz dla „Józia”. Jego dynamika, ciąg na bramkę, uderzenie z dystansu – to wszystko miało nam dzisiaj pomóc – mówi trener Cretti. – Bardzo się cieszę, że wykorzystał zaufanie, którym go obdarzyliśmy. Zwłaszcza, że nie miał łatwego zadania, bo każdy z rywali był od niego o dwa lata starszy – dodaje.
W drugiej odsłonie granatowo-bordowi jeszcze podkręcili tempo, co zaowocowało kolejnymi trafieniami. Najpierw indywidualną akcję na bramkę zamienił Martin Rachubiński, a po upływie godziny gry swoją cegiełkę do wysokiego zwycięstwa dołożył Maksymilian Bogusławski, pewnie egzekwując rzut karny. W samej końcówce na indywidualne wyróżnienie zapracował również stojący między słupkami Filip Zwoliński, pewnie broniąc rzut karny.
– W autokarze oglądaliśmy mecz Polski z Arabią Saudyjską. Po podyktowaniu rzutu karnego krzyczałem do Filipa „przebieraj się, wchodzisz”. Na szczęście nie był potrzebny, bo Wojtek Szczęsny świetnie sobie poradził – śmieje się trener Cretti. – Paradoksalnie cieszę się z tego rzutu karnego. Wiadomo, że to efekt rozluźnienia w naszych szeregach i musimy pracować nad tym, by w kolejnych meczach nie było takich momentów. Niemniej dzięki temu Filip mógł się wykazać. Myślę, że po takiej paradzie jego pewność siebie jeszcze wzrośnie – dodaje.
– Jestem naprawdę zadowolony. Przyjechaliśmy na trudny teren, na którym jeszcze nikt w tym sezonie nie wygrał. To świadczyło o tym, że trudno tu przyjechać jak po swoje. A my właśnie od pierwszej minuty tak wyglądaliśmy – jakbyśmy przyjechali po swoje. Dobrą i skuteczną postawą zrobiliśmy to, co zaplanowaliśmy. Praktycznie od początku do końca ten mecz był pod naszą kontrolą – podsumowuje.
16. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U17
Odra Opole – Pogoń Szczecin 0:3 (0:1)
0:1 Maksymilian Jóźwiak 21’
0:2 Martin Rachubiński 55’
0:3 Maksymilian Bogusławski 60’
Pogoń Szczecin: Zwoliński – Jabłonowski, Jakubowski (75’ Kostecki), Gołębiewski, Rutowski – Broniewski (66’ Starzyński), Wojciechowski (66’ Żuk) – Paryzek (63’ Lozovskyi), Jóźwiak (63’ Ohiienko), Rachubiński (75’ Kwiatkowski) – Bogusławski