Juniorzy starsi w świetnym stylu zakończyli sezon CLJ U18 przy Twardowskiego. W ostatnim domowym pojedynku granatowo-bordowi pokonali Wartę Poznań 3:2. – Przez ponad godzinę dominowaliśmy nad rywalem w każdym elemencie i na całej długości boiska. Taka gra jak w ostatnich trzydziestu minutach nie powinna nam się jednak przytrafić – mówi trener Łęczyński.
Zawodnicy Dumy Pomorza notują znakomity finisz obecnego sezonu. W ostatnich pięciu meczach Portowcy czterokrotnie schodzili z boiska w roli zwycięzców, pnąc się powoli w górę ligowej tabeli. Dobrych nastrojów w Grodzie Gryfa nie zmąciła nawet wyjazdowa porażka z Zagłębiem Lubin, które za tydzień stoczy decydujący bój o mistrzostwo Polski.
Szczecinianie przed ostatnią domową kolejką zajmowali bezpieczne miejsce w środku tabeli. W starciu ze zdegradowaną Wartą Poznań sztab szkoleniowy postanowił więc skorzystać z usług młodszych zawodników, którzy dotychczas nie mieli okazji, by rywalizować w Centralnej Lidze Juniorów U18. Między słupkami stanął szesnastoletni Axel Holewiński, w środku pola zameldowali się Oliwer Kasprzycki i Mateusz Kaczorek, a miejsce na skrzydle zajął piętnastoletni (!) Adrian Przyborek.
– Cała czwórka dołączyła do nas na początku tygodnia. Miała to być nagroda za cały sezon dobrej gry w drużynie juniorów młodszych. Postawą na treningach udowodnili jednak, że zasługują nie tylko na miejsce w kadrze meczowej, ale również w wyjściowej jedenastce – ocenia szkoleniowiec Pogoni. – Ostatnie kolejki to dla nas okazja, by spojrzeć w przyszłość i przyjrzeć się bliżej tym zawodnikom, których do przyszłego sezonu będziemy mieli do dyspozycji – dodaje.
Odmłodzona kadra udowodniła, że przyszłość Dumy Pomorza może jawić się w jasnych barwach. Od pierwszej minuty granatowo-bordowi całkowicie zdominowali bowiem rywali, z rzadka wypuszczając ich z własnej połowy. Po czterdziestu minutach ciągłych ataków defensywa Warty w końcu legła w gruzach – najpierw świetnym strzałem w kierunku dalszego słupka wynik otworzył Adrian Przyborek, a w doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się Jędrzej Góral. Tuż po powrocie na boisko szczecinianie zadali rywalom kolejny cios – Oliver Albiński przejął piłkę w wysokiej strefie i precyzyjnym strzałem wyprowadził Portowców na trzybramkowe prowadzenie.
– Przez większość meczu dominowaliśmy, utrzymywaliśmy się przy piłce, stwarzaliśmy sobie sytuacje. Żałujemy, że nie zdobyliśmy kolejnych bramek, bo mieliśmy ku temu okazje. Widzimy oczywiście elementy do poprawy – chociażby w kontekście utrzymania tempa akcji czy znalezienia momentu do przyspieszenia – ale w ogólnym rozrachunku jesteśmy z pierwszej godziny gry bardzo zadowoleni – mówi Piotr Łęczyński.
W ostatnich trzydziestu minutach spotkanie wymknęło się jednak spod kontroli Portowców. Najpierw na listę strzelców wpisał się Dominik Konopacki, a dwie minuty później kontaktowe trafienie zaliczył Jakub Pachnik. W efekcie – zamiast spokoju i kontroli – zawodnicy Dumy Pomorza zapewnili sobie nerwową końcówkę. – Dla chłopaków ten mecz powinien być lekcją, że nawet przy stanie 3:0 trzeba zachować czujność i koncentrację. Dzisiaj cieszymy się z trzech punktów, ale w przyszłości finał może być zdecydowanie bardziej przykry – podsumowuje trener Łęczyński.
29. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U18
Pogoń Szczecin – Warta Poznań 3:2 (2:0)
1:0 Adrian Przyborek 40’
2:0 Jędrzej Góral 45’
3:0 Oliver Albiński 53’
3:1 Dominik Konopacki 66’
3:2 Jakub Pachnik 68’
Pogoń Szczecin: Holewiński – Fornalik, Gil, Góral, Hyl (65’ Smykowski) – Szynkielewski, Kaczorek (55’ Hudziak) – Przyborek (65’ Chromiński), Kasprzycki (55’ Jakubczyk), Albiński – Dudek (55’ Wlaźlik)