Cenny komplet punktów zapisali na swoim koncie juniorzy młodsi Pogoni Szczecin. Granatowo-bordowi na własnym boisku pokonali Chemik Bydgoszcz 3:2 i opuścili grono zespołów zamieszanych w walkę o utrzymanie w CLJ U17. – Pokazaliśmy dzisiaj charakter i siłę mentalną. Odrobiliśmy straty, odwróciliśmy wynik i podnieśliśmy punkty z boiska – mówi trener Bielecki.
Niedzielne spotkanie było niezwykle istotne dla układu ligowej tabeli. Portowcy, chociaż przed rozpoczęciem kolejki zajmowali miejsce na podium, mieli bowiem zaledwie cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Porażka na własnym boisku z Chemikiem mogła więc poważnie skomplikować ich sytuację.
Do meczu, który miał zagwarantować utrzymanie na poziomie centralnym, szczecinianie przystępowali poważnie osłabieni. W kadrze meczowej zabrakło bowiem pauzującego za żółte kartki Oliwiera Kasprzyckiego, a także najlepszego strzelca ligi – Jakuba Wlaźlika, który w sobotę wystąpił w meczu Centralnej Ligi Juniorów U18 przeciwko Zagłębiu Lubin. W ich miejsce od pierwszej minuty na boisku zameldowali się Oskar Jarocha i Gracjan Gawroński. – Trudno zastąpić zawodników, którzy wnoszą do zespołu tyle jakości. Szczególnie widoczny był dzisiaj brak Kuby, który potrafi powalczyć z obrońcami, utrzymać piłkę na połowie rywala, a na dodatek w każdym meczu wpisuje się do meczowego protokołu – tłumaczy szkoleniowiec Pogoni.
Granatowo-bordowi spotkanie rozpoczęli od mocnego uderzenia. Po kilkudziesięciu sekundach Gracjan Gawroński został bowiem sfaulowany przez defensorów Chemika, co dało arbitrowi pretekst do podyktowania rzutu karnego. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Dawid Kroczek i pewnym strzałem posłał piłkę do siatki.
Radość Portowców z korzystnego obrotu wydarzeń nie trwała jednak długo. Stracona bramka podrażniła bowiem ambicje gości z Bydgoszczy, którzy w ciągu kolejnego kwadransa dwukrotnie pokonali stojącego między słupkami szczecińskiej bramki Kajetana Wojtasiaka. Najpierw pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Marcel Strzyżewski, a chwilę później swój zespół na prowadzenie wyprowadził Jakub Sobieraj. – Pierwsza połowa nie układała się po naszej myśli. Nie potrafiliśmy utrzymać piłki z przodu, zbyt szybko się jej pozbywaliśmy. Graliśmy dokładnie tak, jak chcieli tego rywale – ocenia Bielecki.
Kwadrans spędzony w szatni całkowicie odmienił jednak oblicze szczecińskiego zespołu. Po kilkudziesięciu sekundach od powrotu na boisko piłkę z prawego skrzydła odebrał wprowadzony w przerwie Maksymilian Bogusławski i świetnym strzałem doprowadził do wyrównania. Chwilę później swoje pięć groszy wtrącił również Krystian Chromiński, wyprowadzając Portowców na prowadzenie. – W przerwie powiedzieliśmy kilka mocniejszych słów, chłopacy także wyjaśnili sobie niektóre kwestie. To sprawiło, że w drugiej odsłonie nasza gra zmieniła się o 180 stopni – tłumaczy trener Pogoni. – Istotny wpływ na oblicze drużyny miała również zmiana napastnika. Przy takich warunkach atmosferycznych i sposobie gry przeciwnika Gracjan nie mógł w pełni pokazać swoich atutów. „Boguś” natomiast dał nam większy komfort z przodu – dodaje.
W końcówce spotkania Portowcy mieli jeszcze okazje, by podwyższyć prowadzenie i zapewnić sobie spokojną końcówkę. Żadnej ze stworzonych sytuacji nie udało im się jednak wykorzystać, przez co do ostatniego gwizdka musieli drżeć o końcowy rezultat. Pomimo kilku prób goście z Bydgoszczy nie zdołali jednak doprowadzić do wyrównania i komplet punktów został w Szczecinie. – Na naszych meczach nie można się nudzić. Także zapraszamy wszystkich serdecznie – śmieje się trener Bielecki. – Na pewno cieszymy się z tego zwycięstwa. Pokazaliśmy dzisiaj charakter i siłę mentalną. Odrobiliśmy straty, odwróciliśmy wynik i podnieśliśmy te punkty z boiska – podsumowuje.
12. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U17
Pogoń Szczecin – Chemik Bydgoszcz 3:2 (1:2)
1:0 Dawid Kroczek (k) 4’
1:1 Marcel Strzyżewski 10’
1:2 Jakub Sobieraj 22’
2:2 Maksymilian Bogusławski 46’
3:2 Krystian Chromiński 57’
Pogoń Szczecin: Wojtasiak – Seniowski, Gil, Stolarczyk, Włodarczyk (70’ Waszak) – Kaczorek, Broniewski (73’ Starzyński) – Kroczek, Jarocha (78’ Rachubiński), Chromiński (60’ Rutowski) – Gawroński (46’ Bogusławski)