Juniorzy młodsi Pogoni Szczecin zgarnęli komplet punktów w meczu z CWZS-em Bydgoszcz i wskoczyli na trzeci stopień podium. Kapitanem w tym spotkaniu był Daniel Rotengruber, który zastąpił w tej roli Maćka Żurawskiego i Huberta Sadowskiego. Obrońca zdobył również gola.
– To bardzo miłe uczucie, że mogłem wziąć odpowiedzialność na siebie – przyznał Daniel Rotengruber. – Mam nadzieję, że podołałem temu zadaniu.
Potyczka nie należała do najłatwiejszych – bydgoszczanie ustawili się nisko w defensywie i nie pozwalali młodym Portowcom na groźne uderzenia. Trzy trafienia padły w drugiej połowie.
– W pierwszej połowie zabrakło dokładności, cierpliwości i chłodnych głów – podsumował Rotengruber. – W drugiej było już lepiej. Wykorzystaliśmy sytuacje. Cieszę się. Byliśmy skuteczniejsi i dlatego wygraliśmy.
Szczecinianie wrócili na właściwe tory – po słabszym początku Ligi Makroregionalnej są niepokonani od sześciu kolejek.
– Nie załamaliśmy się niepowodzeniami i podnieśliśmy głowę, bo wiedzieliśmy, że mamy coś do udowodnienia – przyznał Rotengruber. – Jesteśmy starszą drużyną – musieliśmy to zrobić. Jesteśmy teraz na lepszej drodze niż na początku rozgrywek.
Rotengruber zdobył również gola, na którego długo czekał.
– Śmialiśmy się przed meczem, że teraz muszę strzelić, bo od dwóch lat się nie udawało – przyznał Rotengruber. – To miłe uczucie.