
Bez punktów z wyprawy do Trójmiasta wrócili juniorzy starsi Pogoni Szczecin. Na inaugurację nowego sezonu Centralnej Ligi Juniorów U18 podopieczni trenera Łęczyńskiego ulegli Arce Gdynia 1:2. – Szkoda, że tak się to wszystko zaczyna. Jesteśmy źli, że nie zdobywamy punktów. Pokazaliśmy jednak, że potrafimy grać w piłkę – ocenia szkoleniowiec Dumy Pomorza.
Do inauguracji nowego sezonu Portowcy przystąpili w bardzo mocnym zestawieniu. Od pierwszej minuty na boisku pojawili się m.in. Krystian Rybicki, Oskar Potoczny i Dawid Rezaeian, którzy na swoim koncie mają już roczne doświadczenie na poziomie juniora starszego. W wyjściowej jedenastce nie zabrakło również Filipa Balcewicza, Szymona Cybulskiego czy – trenującego na co dzień z pierwszym zespołem – Nikodema Sujeckiego. Miejsce na szpicy zajął natomiast Fabian Grzelka, dla którego był to pierwszy oficjalny mecz w barwach Dumy Pomorza.
Były zawodnik Błękitnych Wronki błyskawicznie mógł przywitać się ze szczecińskimi kibicami. Już w szóstej minucie otrzymał bowiem znakomite podanie od Kamila Korta, ale w sytuacji sam na sam trafił wprost w bramkarza. Chwilę później Portowców na prowadzenie wyprowadzić mógł również Jakub Świder, ale nie zdołał domknąć dośrodkowania od Olafa Korczakowskiego.
Wraz z upływem czasu coraz częściej do głosu zaczęli jednak dochodzić gospodarze. Największe zagrożenie pod polem karnym Pogoni stwarzał – mający za sobą ekstraklasowy debiut – Mateusz Stępień. Jeszcze przed przerwą pomocnik Arki zdołał wpisać się na listę strzelców – po krótko rozegranym rzucie wolnym wpadł z piłką w pole karne i mocnym strzałem posłał piłkę pod poprzeczkę bramki Sujeckiego.
W pierwszej połowie Portowcy stracili nie tylko bramkę, ale również Dawida Rezaeiana. Obrońca Dumy Pomorza wślizgiem próbował zatrzymać groźny kontratak Arki, ale zamiast w piłkę, trafił w nogi jednego z gospodarzy. Sędzia zinterpretował to zagranie jako faul taktyczny i wyrzucił siedemnastolatka z boiska.
Grający w osłabieniu Portowcy nie zwiesili jednak głów i na początku drugiej odsłony rzucili się do odrabiania strat. Na efekty trzeba było poczekać do 64. minuty – wówczas Szymon Cybulski posłał atomowe uderzenie z dystansu i umieścił piłkę idealnie przy słupku bramki gospodarzy. Radość z wyrównania nie trwała jednak długo – kilkadziesiąt sekund później do bramki Dumy Pomorza trafił Kacper Magdziński, czym zapewnił swojemu zespołowi komplet punktów. W końcowych minutach podopieczni trenera Łęczyńskiego starali się jeszcze odwrócić losy meczu, ale nie zdołali po raz drugi pokonać bramkarza gospodarzy.
– Jesteśmy źli, że nie wywozimy stąd trzech punktów. Graliśmy ładnie dla oka, konstruowaliśmy ciekawe akcje, ale zabrakło nam trochę skuteczności w fazie finalizacji. Rywal natomiast postawił przede wszystkim na fizyczność i – jak widać – tym razem okazało się to skuteczne. Z wyniku na pewno nie jesteśmy zadowoleni, ale samą grę oceniamy bardzo pozytywnie. Przez większość spotkania graliśmy w osłabieniu, a mimo tego potrafiliśmy zdominować przeciwnika i zepchnąć go do defensywy. Szkoda, że zaczynamy ligę od porażki. Pod względem piłkarskim nie mamy się jednak czego wstydzić – ocenia trener Łęczyński.
1. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U18
Arka Gdynia – Pogoń Szczecin 2:1 (1:0)
1:0 Mateusz Stępień 35′
1:1 Szymon Cybulski 64′
2:1 Kacper Magdziński 67′
Pogoń Szczecin: Sujecki – Gubernat (56′ Białczyk), Balcewicz, Potoczny, Rezaeian – Kort, Rybicki (74′ Smolarczyk) – Świder (65′ Lis), Cybulski, Korczakowski – Grzelka (56′ Zaborski)