Juniorzy młodsi Pogoni w fatalnych nastrojach wracają z wyjazdu Trójmiasta. Podopieczni trenera Jarymowicza niespodziewanie ulegli Arce Gdynia SI 0:4. – Najgorsze jest to, że ten wynik jest w pełni zasłużony. Zostaliśmy dzisiaj poważnie zweryfikowani – mówi szkoleniowiec Dumy Pomorza.
Spotkanie ze znajdującą się w strefie spadkowej Arką niespodziewanie rozpoczęło się od dwóch mocnych ciosów ze strony gospodarzy. Najpierw zabójczą bronią gdynian okazało się szybkie przejście z obrony do ataku, a jeszcze przed upływem kwadransa szczecińska defensywa dała się zaskoczyć dośrodkowaniem ze stałego fragmentu gry. – To, co powinno nas cechować – agresywny odbiór, szybki kontratak – było dzisiaj bronią rywala. Byliśmy bardzo słabi w obu fazach przejściowych, do tego mało odpowiedzialni przy stałych fragmentach. Arka nie stworzyła może wielu sytuacji, ale była konkretna w działaniach i zabójczo skuteczna – mówi trener Jarymowicz.
Granatowo-bordowi szybko otrząsnęli się niespodziewanym początku i rzucili się do odrabiania strat. Portowcy z dużą łatwością konstruowali groźne akcje w ataku pozycyjnym, ale pod bramką rywala dopadała ich niemoc. – Nie można odmówić chłopakom, że nie chcieli dążyć do zmiany wyników. Wykreowali mnóstwo sytuacji, ale jakość wykończenia pozostawiała wiele do życzenia. Trafiliśmy co prawda w słupek, raz piłka odbiła się od poprzeczki, ale w większości przypadków podejmowaliśmy po prostu złe decyzje – ocenia szkoleniowiec Pogoni.
Widząc nieporadność Portowców, gospodarze złapali wiatr w żagle i po przerwie jeszcze podwyższyli swoje prowadzenie. Podobnie jak przed przerwą gracze Arki najpierw wyszli z szybkim kontratakiem, a pięć minut później ustalili wynik na 4:0 świetnie wykonując rzut wolny. – Boli mnie, że tak łatwo nam strzelić bramkę. Od kilku tygodni pracujemy nad defensywą, a nadal popełniamy proste błędy – mówi trener Jarymowicz. – Nie chcę zwalać winy na długą podróż, zmęczenie, niewyspanie. Po prostu byliśmy dzisiaj zespołem słabszym. Wracamy do Szczecina i bierzemy się do ciężkiej pracy, żeby za tydzień zmazać plamę – podsumowuje.
10. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U17
Arka Gdynia SI – Pogoń Szczecin 4:0 (2:0)
Pogoń Szczecin: Mendes (65’ Styn) – Smykowski (85’ Bugara), Stachnik, Białczyk, Roszczyk (70’ Dyczewski) – Kapela (85’ Stolz), Smolarczyk (46’ Laskowski) – Bąk, Włodarczyk, Mikulski (46’ Albiński) – Samborski (65’ Jędraszak)