Juniorzy młodsi Pogoni nie zdołali zrewanżować się drużynie AP Reissa za dwie jesienne porażki. Choć podopieczni trenera Bieleckiego byli bliscy zdobycia w Opalenicy przynajmniej jednego punktu, to ostatecznie wrócili do Szczecina z pustymi rękami. – Zagraliśmy słabe spotkanie. Obudziliśmy się dopiero w końcówce, ale wtedy było już za późno na dogonienie rywala – mówi szkoleniowiec Pogoni.
Granatowo-bordowi na wyjazdowe starcie z AP Reissa jechali rządni rewanżu. Jesienne pojedynki między obu drużynami zakończyły się bowiem przekonującymi zwycięstwami poznaniaków – 4:2 w Opalenicy i 3:0 w Szczecinie. Wyniki inauguracyjnej kolejki – zwycięstwo Portowców nad Wartą Poznań i remis AP Reissa z Bałtykiem Koszalin – dawały nadzieję na poprawę niekorzystnego bilansu.
Gospodarze nie zamierzali jednak oddawać punktów za darmo i jeszcze przed przerwą – pod dośrodkowaniu z rzutu rożnego i sprytnym zachowaniu Kamila Przyweckiego – wyszli na prowadzenie. Chwilę po wznowieniu gry poznaniacy dołożyli dwa kolejne trafienia – najpierw strzałem z dystansu Macieja Styna zaskoczył Tymon Włodarczak, a pięć minut później z defensorami Dumy Pomorza zabawił się Wojciech Klimko.
Dopiero po utracie trzeciej bramki granatowo-bordowi ocknęli się i ruszyli do odrabiania strat. Sygnał do ataku dał Mateusz Mikulski, który dopadł do bezpańskiej piłki i strzałem głową skierował ją do siatki. Gdy pięć minut przed końcem spotkania rzut karny na bramkę zamienił Jakub Wlaźlik, wśród Portowców zatliła się iskierka nadziei, że z Opalenicy mogą wrócić przynajmniej z jednym punktem. Na całkowite odrobienie strat zabrakło jednak czasu. – Nie ma co ukrywać – zagraliśmy słabe spotkanie. Nie pomagały nam warunki, bo nie dość, że wiał bardzo silny wiatr, to jeszcze zagraliśmy na naturalnej nawierzchni – po raz pierwszy od października. Nie chcę się jednak tłumaczyć, bo popełniliśmy zbyt dużo błędów, by myśleć o korzystnym wyniku. Po dobrym meczu z Wartą dziś dostaliśmy kubeł lodu na głowy – ocenia trener Bielecki.
2. kolejka CLJ U17
AP Reissa Poznań – Pogoń Szczecin 3:2 (1:0)
1:0 Kamil Przywecki
2:0 Tymon Włodarczak
3:0 Wojciech Klimko
3:1 Mateusz Mikulski
3:2 Jakub Wlaźlik
Pogoń Szczecin: Styn – Fornalik, Karoń, Mikulski, Hyl (68’ Waszak) – Walczak, Laskowski (80’ Gil) – Kroczek (60’ Łunkiewicz), Kasprzycki (73’ Litwiński), Albiński (60’ Chromiński) – Hudziak (63’ Wlaźlik)