Trampkarze starsi zainkasowali kolejny komplet punktów. W derbowym starciu granatowo-bordowi pokonali Gwardię Koszalin 3:0. – Odnieśliśmy zwycięstwo, ale smakuje ono dziś nieco gorzko. Nasza gra znacząco odbiegała bowiem od standardów, które sobie wyznaczyliśmy – mówi trener Kurant.
W podróż przez Pomorze Zachodnie granatowo-bordowi wybrali się w mocno przemeblowanym składzie. W kadrze zabrakło m.in. strzelców bramek z meczu przeciwko Lechowi Poznań – Maksymiliana Jóźwiaka czy Michała Osowskiego. Najbardziej odmieniona została jednak linia obrony, w której zabrakło Jakuba Zawadzkiego i Filipa Chmielewskiego. W wyjściowym składzie znalazło się za to miejsce dla Wiktora Jacuły czy wracającego po kartkowej pauzie Rafała Drećko. – Jesteśmy jednym zespołem. Każdy z chłopaków jest gotowy, żeby grać na poziomie centralnym. Zmian kadrowych nie rozpatrujemy więc z perspektywy osłabienia, lecz szansy dla kolejnych zawodników – mówi szkoleniowiec Pogoni.
Do sobotniego spotkania zawodnicy Dumy Pomorza przystępowali w roli murowanego faworyta do zwycięstwa. Gracze z Koszalina postawili jednak Portowcom trudne warunki, przejmując na pewien czas kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i stwarzając sobie okazje do zdobycia bramki. – Nasze zwycięstwo jest okazałe, ale nie w pełni oddaje ono przebieg spotkania. Rywale zagrali ambitnie i z pewnością zasłużyli dziś na zdobycie co najmniej jeden bramki – ocenia Kurant.
Ostatecznie Portowcy odzyskali jednak stracony rezon i przekuli swoją indywidualną jakość na sytuacje bramkowe. Jeszcze przed przerwą piłkę do siatki posłał Natan Waligóra, wykorzystując świetne zagranie Juliana Kulpy z rzutu rożnego. Po godzinie gry napastnik Dumy Pomorza miał już na swoim koncie dublet – tym razem w roli głównej wystąpił Kamil Baj, który ruszył z indywidualną akcją, zagrał prostopadłą piłkę do Waligóry, a ten pewnym strzałem podwyższył prowadzenie.
W doliczonym czasie gry granatowo-bordowi postawili kropkę nad „i”. Pojedynek na prawym skrzydle wygrał Milan Wojtaszek, dośrodkował w kierunku Szymona Ignatowicza, a ten strzałem głową przypieczętował derbowe zwycięstwo.
– Zdobycie kompletu punktów nie przyszło nam dzisiaj łatwo. Gwardia miała bowiem swoje momenty. Wygrywamy 3:0, ale to zwycięstwo nie smakuje słodko, tylko nieco gorzko. Nasza gra znacząco odbiegała bowiem od standardów, które sobie wyznaczyliśmy – tłumaczy Kurant. – Nie będziemy długo wspominać tego meczu. Ostatecznie jednak zrobiliśmy w nim swoje. Kilku zawodników zagrało na niezłym poziomie, strzeliło bramki. Za nami intensywny mikrocykl – najpierw był mecz z Lechem, w środku tygodnia z reprezentacją Polski. Cieszę się, że podsumowujemy go kolejnym zwycięstwem – podsumowuje.
3. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U15
Gwardia Koszalin – Pogoń Szczecin 0:3 (0:1)
0:1 Natan Waligóra 20′
0:2 Natan Waligóra 60′
0:3 Szymon Ignatowicz 80′
Pogoń Szczecin: Wajszczyk – Jacuła (60′ Brzeski), Drećko, Pawłowski, Grześkowiak – Kulpa (63′ Gosk), Żuk – Bartkowiak (50′ Baj), Rogowski (50′ Ignatowicz), Wojtaszek – Waligóra