– Mieliśmy więcej siły, a dodatkowo zawodnicy, którzy weszli na boisko z ławki – wprowadzili sporo ożywienia – powiedział Paweł Sikora. – Graliśmy dwójką napastników. Dzięki temu stworzyliśmy przewagę z przodu. To zadecydowało o zwycięstwie.
Poniżej są wypowiedzi obu trenerów.
Krzysztof Kubacki, szkoleniowiec Jezioraka Szczecin:
– W Pogoni Szczecin gra bardzo utalentowana młodzież, a my jesteśmy amatorskim zespołem. Musimy myśleć o pracy i rodzinie – nie zawsze czas pozwala, aby być fizycznie i umysłowo na boisku. Dla nas to dobra lekcja i przygoda. Młodzież pokazała ambicję, lepsze przygotowanie motoryczne i wydaje mi się, że tym wygrała. Walczyliśmy. Z moich zawodników jestem zadowolony. Zostawili na murawie mnóstwo zdrowia. Pokazaliśmy tyle, na ile było nas stać. W pierwszej połowie mieliśmy cel, aby nie odkryć się zbyt szybko. Chcieliśmy odebrać piłkę i wyprowadzać kontry. Udało nam się, ale w drugiej części meczu zabrakło nam zdrowia. Nie było odpowiedniej reakcji, a młodzi Portowcy byli dynamiczni, szybsi i zdobywali teren. Dzięki temu stworzyli sytuacje, które zamienili na gole.
Paweł Sikora, szkoleniowiec Pogoni II Szczecin:
– Pierwszą połowę mieliśmy pod kontrolą, ale zabrakło dobrego wykończenia akcji i dogrania piłki w pole karne. Graliśmy za wolno piłką. Rywale ustawili się nisko, a bramka dla nich była zasłużona, bo wcześniej zasługiwali na rzut karny. Trudno było nam zainterweniować przy golu, bo w momencie strzału nikt nie mógł skutecznie go zablokować. Jednak wcześniej mogliśmy wybić piłkę z pola karnego. To było do przewidzenia, że w drugiej połowie będziemy lepiej wyglądali fizycznie. Mieliśmy więcej siły, a dodatkowo zawodnicy, którzy weszli na boisko z ławki – wprowadzili sporo ożywienia. Graliśmy dwójką napastników. Dzięki temu stworzyliśmy przewagę z przodu. To zadecydowało o zwycięstwie.