
Przygotowania do nowego sezonu Centralnej Ligi Juniorów U18 dobiegły końca! W sobotę zawodnicy Dumy Pomorza wybiegną na boisko w Gdyni i rozpoczną walkę o mistrzostwo Polski. – Jesteśmy Pogonią Szczecin. Gra o najwyższe cele jest wpisana w nasze DNA – mówi trener Piotr Łęczyński.
Miesiąc – tyle czasu sztab szkoleniowy i zawodnicy Pogoni poświęcili na właściwe przygotowanie do nowego sezonu. Tegoroczny harmonogram nieco odbiegał od standardów, znanych z poprzednich lat. Blisko dwa tygodnie granatowo-bordowi spędzili bowiem w delegacji – najpierw na pięć dni zamieszkali w Warszawie, a następnie przesieść się do Mogilna.
– Układając plan przygotowań braliśmy pod uwagę prace budowlane, które toczą się przy Twardowskiego i związane z nimi ewentualne problemy z dostępem do boisk treningowych. W związku z tym zdecydowaliśmy się na dodatkowy wyjazd do Warszawy, gdzie mogliśmy potrenować w komfortowych warunkach, zadbać o integrację zespołu i rozegrać trzy gry kontrolne. Był to z pewnością intensywny okres, ale z perspektywy czasu również bardzo wartościowy – ocenia szkoleniowiec Pogoni.
Podczas letniej przerwy w rozgrywkach zawodnicy Dumy Pomorza rozegrali pięć gier kontrolnych. Początki nie napawały optymizmem – w starciach z VfL Wolfsburg, Leicester City i Escolą Varsovia podopieczni trenera Łęczyńskiego ponieśli porażki, strzelając w trzech meczach zaledwie jedną bramkę. Im bliżej było jednak do inauguracji nowego sezonu, tym Portowcy wyglądali lepiej, co przełożyło się na zwycięstwa, odniesione nad Polonią Warszawa i seniorami Pogoni Mogilno.
– Pierwsze spotkania dały nam dobry materiał do dalszej pracy. Przeprowadziliśmy sporo analiz, spotkaliśmy się z zawodnikami na odprawach indywidualnych i drużynowych, wprowadziliśmy do treningu kilka nowych elementów. Widzieliśmy, że przynosi to efekt, bo z meczu na mecz prezentowaliśmy się coraz lepiej. Aż w końcu przyszły ostatnie spotkania kontrolne, w których dobra gra przełożyła się na zwycięstwa. To dobry prognostyk przed ligą i dowód na to, że w trakcie okresu przygotowawczego zespół zrobił progres – tłumaczy trener Łęczyński.
Sztab szkoleniowy, oprócz aspektów typowo piłkarskich, musiał zadbać również o integrację zespołu. W letniej przerwie doszło bowiem do kilku zmian personalnych. Trzon drużyny stanowią zawodnicy, którzy w poprzednim sezonie rywalizowali w Centralnej Lidze Juniorów U17. Rywalizację w drużynie podnieśli jednak Krystian Rybicki, Oskar Potoczny czy Dawid Rezaeian, którzy mają za sobą roczne doświadczenie na poziomie juniora starszego, a także czterej nowi zawodnicy, pozyskani z Escoli Varsovia i Błękitnych Wronki.
– Potrzebowaliśmy trochę czasu, żeby zgrać zespół, zarazić go swoją filozofią i sposobem pracy. Patrząc na efekt, który uzyskaliśmy na kilka dni przed startem ligi, jesteśmy zadowoleni. Mamy bardzo dobrą drużynę, w której nie brakuje silnych jednostek. Doświadczenie tych, którzy już przed rokiem grali na poziomie U18, na pewno będzie cenne. Widzę jednak dużo indywidualności – w pozytywnym tego słowa znaczeniu – na których będzie można oprzeć ten zespół – mówi Piotr Łęczyński.
Podobnie jak rok wcześniej, szkoleniowiec Pogoni zdecydował się zaprosić na treningi najzdolniejszych trampkarzy starszych z poprzedniego sezonu. Przygotowania do nowego sezonu Centralnej Ligi Juniorów U18 rozpoczęli Michał Samborski i Borys Freilich. Losy obu potoczyły się jednak zupełnie inaczej.
– Michał – podczas zgrupowania Talent Pro w Opalenicy – niestety nabawił się kontuzji, która wykluczyła go z udziału w zgrupowaniu w Mogilnie. Wspólnie podjęliśmy więc decyzję, że po powrocie do zdrowia trafi pod skrzydła Pawła Ozgi. Borys natomiast solidnie przepracował cały okres przygotowawczy i dobrze wkomponował się w drużynę. Za szybko jednak mówić, że może pójść drogą Huberta Turskiego czy Kacpra Kozłowskiego. Na pewno ma duże umiejętności, był wyróżniającym się zawodnikiem w drużynie U15, ale przed nim jeszcze dużo ciężkiej pracy. Najważniejsze jest dla nas, by cały czas się rozwijał i grał w meczach ligowych. Dlatego – razem z trenerem Ozgą – będziemy go stale monitorować – tłumaczy trener Łęczyński.
Szesnaście najlepszych zespołów z całego – tak od ubiegłego sezonu wygląda stawka, która walczy o medale mistrzostw Polski. W obecnych rozgrywkach poziom prawdopodobnie jeszcze poszybuje w górę. W miejsce zdegradowanych Elany Toruń, Ruchu Chorzów, GKS-u Bełchatów i Motoru Lublin pojawiły się bowiem takie uznane marki jak Lechia Gdańsk, Gwarek Zabrze, SMS Łódź czy Hutnik Kraków. – Na papierze liga z pewnością jest jeszcze silniejsza. Beniaminkowie to drużyny nieprzypadkowe, które wygrały rywalizację na poziomie makroregionalnym. Ze względu na zmianę rocznika trudno jednak wnioskować, czy jakość piłkarska faktycznie będzie wyższa niż rok temu. Po kilku pierwszych kolejkach będziemy w tym aspekcie mądrzejsi – tłumaczy szkoleniowiec Pogoni.
Zmiany w Centralnej Lidze Juniorów U18 związane są nie tylko z naturalną zmianą roczników czy systemem awansów i spadków, ale również przepisami. W poprzednim sezonie szkoleniowcy mogli bowiem – w ograniczonej liczbie – korzystać z dziewiętnastolatków. W obecnych rozgrywkach takiej furtki już nie będzie.
– Nie korzystaliśmy z tej możliwości zbyt często, ale nie robiliśmy tego na pokaz. Uznaliśmy po prostu, że gracze z rocznika 2000 powinni już zdobywać seniorskie doświadczenie. Niekiedy zdarzało się, że gorsze warunki fizyczne czy mniejsze ogranie wpływało negatywnie na wyniki naszych meczów, ale liczyliśmy się z tym. W tym sezonie będziemy rywalizować głównie z rówieśnikami, więc teoretycznie powinno być odrobinę łatwiej. Inna sprawa, że w naszej kadrze blisko połowę zawodników stanowią gracze z rocznika 2003, więc jeśli przeciwnicy ograniczą się do wiodącego rocznika, to ten rok różnicy nadal może być widoczny. Nie myślimy jednak o tym, tylko skupiamy się na swojej dobrej grze i rozwoju chłopaków – wyjaśnia trener Łęczyński.
Teraz przed zawodnikami Dumy Pomorza ligowy maraton, podczas którego rozegrają trzydzieści ligowych spotkań i przejadą blisko 15 tys. kilometrów. Wszystko po to, by w czerwcu sięgnąć po medale mistrzostw Polski i otworzyć sobie drogę do seniorskiej piłki. – Jesteśmy Pogonią Szczecin, zawsze gramy o mistrzostwo Polski! Najważniejszy jest jednak dla nas rozwój zawodników. Jeżeli – dzięki ciężkiej, codziennej pracy – każdy z chłopaków będzie wchodził na wyższy poziom, to staniemy się również lepsi jako zespół. A to pozwoli nam walczyć o najwyższe cele – podsumowuje trener Piotr Łęczyński.