Premierowe zwycięstwa trampkarzy w Centralnej Lidze Juniorów U15, kolejny domowy triumf juniorów starszych i smutny powrót juniorów młodszych z Trójmiasta – tak wyglądała ostatnia kolejna w wykonaniu najstarszych zespołów młodzieżowych Dumy Pomorza. Zapraszamy na podsumowanie!
Ligowy weekend jako pierwsi rozpoczęli zawodnicy drugiego zespołu, którzy przy Twardowskiego zmierzyli się z beniaminkiem Betclic 3. ligi – Gryfem Słupsk. Strzelanie w tym spotkaniu rozpoczęło się dopiero pięć minut przed końcowym gwizdkiem – najpierw gości na prowadzenie wyprowadził Maciej Miecznikowski, a chwilę później do wyrównania doprowadził Yadegar Rostami.
– Mamy po tym meczu mieszane uczucia. Niewiele zabrakło nam bowiem do zwycięstwa, ale też do tego, by zejść z boiska pokonanym. Z dużym niedosytem, ale musimy uszanować ten punkt – mówi trener Paweł Cretti.
Więcej o tym spotkaniu przeczytasz TUTAJ.
6. kolejka Betclic 3. ligi
Pogoń II Szczecin – Gryf Słupsk 1:1 (0:0)
0:1 Maciej Miecznikowski 85′
1:1 Yadegar Rostami 89′
Pogoń II Szczecin: Kamiński – Rezaeian, Jakubowski, Balcewicz, Wawrzynowicz – Kaczorek (85′ Broniewski), Wojciechowski (46′ Bogusławski) – Klukowski (46′ Rachubiński), Gołębiewski (65′ Starzyński), Rostami – Frączczak
W Centralnej Lidze Juniorów U19 doszło do powtórki „finału” sprzed trzech lat. Na Twardowskiego pojawili się zawodnicy Zagłębia Lubin, którzy – po emocjonującym spotkaniu – ponownie musieli uznać wyższość Portowców.
W pierwszej połowie oba zespoły wzajemnie się badały. Gra toczyła się przede wszystkim w środku pola, a bramkarze z rzadka byli zatrudniani przez napastników rywali. Sytuacja zmieniła się dopiero pięć minut przed zejściem do szatni – najpierw czerwoną kartkę obejrzał bowiem obrońca gości – Mateusz Maćkowiak, a chwilę później dośrodkowanie z rzutu rożnego na bramkę zamienił Sebastian Chuchnowski.
– Czerwona kartka dla rywala i szybko zdobyta bramka spowodowały, że ten mecz znalazł się pod naszą kontrolą. Cieszę się, że w drugiej połowie nie straciliśmy chłodnej głowy, tylko nadal konsekwentnie realizowaliśmy swój plan. Chwała chłopakom za to – mówi trener Robert Skok.
W drugiej odsłonie granatowo-bordowi jeszcze podkręcili tempo, czego efektem były kolejne trafienia. Najpierw koronkową akcję na bramkę zamienił Jacek Czapliński, a po upływie godziny gry sytuację sam na sam z bramkarzem na premierowego gola po powrocie na Twardowskiego zamienił Tristan Podobas. Gości z Lubina tego dnia stać było jedynie na honorową bramkę Bartłomieja Wandachowicza.
– Bramka dla Zagłębia była efektem naszej odważnej, a przez to często ryzykownej gry. Takie jest jednak DNA Pogoni. Nie zmienimy naszej filozofii, bo dała nam ona w tym meczu zdecydowanie więcej korzyści – mówi szkoleniowiec Pogoni. – Dla nas zwycięstwo nad Zagłębiem było bardzo istotne. Chcieliśmy bowiem pokazać, że jesteśmy groźnym zespołem. Teraz przed nami kolejne wyzwania, na które z pewnością będziemy gotowi – podsumowuje.
4. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U19
Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin 3:1 (1:0)
1:0 Sebastian Chuchnowski 43′
2:0 Jacek Czapliński 57′
3:0 Tristan Podobas 66′
3:1 Bartłomiej Wandachowicz 76′
Pogoń Szczecin: Bochniarz – Bartkowiak (72′ Drećko), Chuchnowski, Majewski, Zawadzki – Broniewski (87′ Rogowski), Starzyński (72′ Kulpa) – Berkowski (60′ Pieprzyk), Czapliński, Osowski – Bogusławski (60′ Podobas)
Pierwszą w tym sezonie gorzką pigułkę musieli przełknąć juniorzy młodsi Pogoni Szczecin. Dotychczasowi wiceliderzy Centralnej Ligi Juniorów U17 przegrali na wyjeździe z Lechią Gdańsk.
Od pierwszej minuty pomorskich derbów to Portowcy – jak na wicelidera CLJ U17 przystało – kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Granatowo-bordowi dłużej utrzymywali się przy piłce, tworząc sobie ponad 20 okazji do otwarcia wyniku. Żadna z nich nie zakończyła się jednak umieszczeniem piłki w siatce.
W końcówce spotkania niewykorzystane sytuacje boleśnie się na szczecinianach zemściły. Po jednym z kontrataków z piłką w polu karnym Dumy Pomorza znalazł się bowiem Adrian Krajewski i pewnym strzałem zapewnił swojemu zespołowi komplet punktów.
– Widziałem po tym meczu w zespole olbrzymie rozczarowanie i rozgoryczenie. Nic dziwnego – oddaliśmy 24 strzały, trzykrotnie obiliśmy obramowanie bramki, a ostatecznie wróciliśmy do Szczecina bez punktów – mówi trener Patryk Kurant. – W starciu z Lechią byliśmy co najmniej dobrzy – przynajmniej do momentu wejścia w pole karne przeciwnika. Absolutnie musimy jednak poprawić skuteczność w stefie wysokiej. Tworzymy sobie szanse, ale brakuje nam kropki nad „i” w postaci bramek – dodaje.
4. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U17
Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin 1:0 (0:0)
1:0 Adrian Krajewski 88′
Pogoń Szczecin: Szpaler – Chmielewski, Ossowski, Pawłowski, Michalak – Woźniak, Walendzik – Strzecki (73′ Libor), Ława, Ignatowicz (65′ Wojtaszek) – Stanowski (27′ Cieślak)
Premierowe zwycięstwo w Centralnej Lidze Juniorów U15 zanotowali trampkarze starsi Pogoni Szczecin. Podopieczni trenera Rozpondka pokonali na własnym boisku MUKS Bydgoszcz aż 7:2.
Pierwsza połowa sobotniego starcia nie zapowiadała wysokiego zwycięstwa Portowców. Szczecinianie co prawda dłużej utrzymywali się przy piłce, budując swoje akcje w ataku pozycyjnym, ale z rzadka przynosiło to efekt w postaci korzystnych sytuacji do otwarcia wyniku.
Przed przerwą granatowo-bordowi tylko raz zaskoczyli defensywę przyjezdnych, gdy po zagraniu Milana Putkiewicza na listę strzelców wpisał się Jakub Chmielewski. Goście z Bydgoszczy na to trafienie znaleźli jednak odpowiedź – kwadrans przed zejściem do szatni do wyrównania doprowadził Jakub Kupczyk.
– W pierwszej połowie gra nie układała się po naszej myśli – i to pomimo, że to my dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce. Niewiele jednak z tego wynikało – ocenia trener Paweł Rozpondek.
Po przerwie ziścił się najgorszy dla Portowców scenariusz – minęło bowiem zaledwie pięć minut, a stojącego między słupkami Roberta Prosowskiego pokonał Filip Borczykowski. Dla przyjezdnych była to jednak ostatnia radosna chwila w tym spotkaniu. Podrażnieni niekorzystnym rozwojem wypadów szczecinianie rzucili się bowiem do huraganowych ataków, czego efektem było strzelenie sześciu kolejnych bramek. Ostatecznie granatowo-bordowi pokonali więc MUKS Bydgoszcz 7:2, odnosząc premierowe zwycięstwo w Centralnej Lidze Juniorów U15.
– Po przerwie nastąpiła w naszym zespole długo oczekiwana zmiana. Przyspieszyliśmy grę, zaczęliśmy tworzyć kombinacyjne akcje, pokazaliśmy determinację i koncentrację na każdej kolejnej piłce. W efekcie z minuty na minutę powiększaliśmy swoją przewagę, odnosząc okazałe zwycięstwo – mówi szkoleniowiec Pogoni. – Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: jaką Pogonią Szczecin chcemy być? – tą z pierwszej połowy, czy tą z drugiej. Ja głęboko wierzę, że to, co zobaczyliśmy po przerwie, zostanie z nami na dłużej. Będziemy intensywnie pracować nad tym, by w kolejnym meczu zagrać dwie tak dobre połowy – dodaje.
2. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U15
Pogoń Szczecin – MUKS Bydgoszcz 7:2 (1:1)
1:0 Jakub Chmielewski 7′
1:1 Jakub Kupczyk 24′
1:2 Filip Borczykowski 45′
2:2 Mateusz Andrzejkowicz 52′
3:2 Mateusz Andrzejkowicz 54′
4:2 Alex Wójtowicz 55′
5:2 Krystian Matusik 63′
6:2 Borys Hajdukiewicz 71′
7:2 Jan Lazarek 80′
Pogoń Szczecin: Prosowski – Florczak – Szymański, Chmielewski (41′ Jaster), Matusik – Majewski, Sawala (50′ Cieślak) – Wójtowicz (59′ Larazer), Putkiewicz (62′ Hajdukiewicz), Sieg (62′ Dyba) – Andrzejkowicz (62′ Bakuła)
Z uśmiechem na ustach z wyjazdu do Poznania wrócili trampkarze młodsi Akademii Pogoni. Skazywani na pożarcie Portowcy pokonali ubiegłorocznego mistrza CLJ U15 – Wartę Poznań.
Granatowo-bordowi, którzy sezon rozpoczęli od domowej porażki z AP Reissa Poznań, w starciu z Wartą długo utrzymywali bezbramkowy remis. W samej końcówce rozpoczęło się jednak wielkie strzelanie – najpierw radość w granatowo-bordowych szeregach wywołało trafienie Nikodema Sitarskiego, na które wyrównującą bramką odpowiedział Franciszek Janicki.
Ostatnie słowo w niedzielnym spotkaniu należało jednak do Portowców. Po szybkim kontrataku z piłką w polu karnym Warty znalazł się Michał Resmerowski i celnym strzałem zapewnił granatowo-bordowym komplet punktów.
– Powiedzieliśmy sobie przed meczem, że możemy w tej lidze urywać punkty. Musimy jednak zagrać na 100% zaangażowania, wystrzegać się błędów i liczyć na odrobinę szczęścia. Dzisiaj wszystkie te elementy wystąpiły, dzięki czemu możemy cieszyć się ze zwycięstwa – mówi trener Piotr Sochański. – Chłopakom należą się ogromne pochwały za determinację oraz konsekwentne dążenie do celu. Byliśmy dzisiaj silni nie tylko, jeśli chodzi o aspekty piłkarskie, ale również wolicjonalne – podsumowuje.
2. kolejka Centrlanej Ligi Juniorów U15
Warta Poznań – Akademia Pogoń Szczecin 1:2 (0:0)
0:1 Nikodem Sitarski 75′
1:1 Franciszek Janicki 80′
1:2 Michał Resmerowski 80′
Akademia Pogoni: Nawacki – Gólcz (55′ Napiórkowski), Kupczyk, Strychalski, Resmerowski – Sitarski, Freilich (65′ Pawlonka) – Pawlukiewicz (Popielarz), Nadkierniczny (60′ Frączczak), Figas (65′ Karaczun) – Lewkowicz