Zawodnicy rezerw Pogoni Szczecin ponownie nie zdołali zapisać na swoim koncie kompletu punktów. Po porażkach z Elaną Toruń i Świtem Skolwin, tym razem podopieczni trenera Sikory okazali się słabsi od Sokoła Kleczew.
Do spotkania z piątą drużyną III ligi Portowcy przystąpili mocno osłabieni. Na boisku zabrakło graczy z pierwszego zespołu, którzy po ubiegłotygodniowym zwycięstwie nad Cracovią otrzymali kilka tygodni urlopu. Trener Sikora nie mógł również skorzystać z najzdolniejszych juniorów starszych, którzy intensywnie przygotowują się do pojedynku ze Śląskiem Wrocław w Centralnej Lidze Juniorów U19.
Braki kadrowe nie znalazły jednak odzwierciedlenia w boiskowej rzeczywistości. Od pierwszej minuty to Portowcy narzucili bowiem rywalom swój styl gry i częściej gościli w ich polu karnym. Szansę na udokumentowanie swojej przewagi podopieczni trenera Sikory otrzymali w 22. minucie. Po faulu na Michale Górzyńskim arbiter bez wahania odgwizdał rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Dawid Zieliński, ale jego strzał – podobnie jak dobitkę Partyka Paczuka – zdołał odbić bramkarz Sokoła.
Zawodnicy Dumy Pomorza nie zniechęcili się jednak pierwszym niepowodzeniem i cały czas szukali okazji do otwarcia wyniku. Ich cierpliwość została w końcu nagrodzona – w 44. minucie piłkę w polu karnym otrzymał Dawid Zieliński i pewnym strzałem zrehabilitował się za niepowodzenie sprzed kilkunastu minut.
W drugiej połowie Portowcy zatracili jednak dobrą dyspozycję sprzed przerwy i z minuty na minutę coraz bardziej ustępowali pola gościom z Kleczewa. Wyrównującą bramkę stracili już po siedmiu minutach – zagranie z lewego skrzydła w polu karnym przejął Michał Wolinowski, odprowadził Pawła Marczuka i precyzyjnym strzałem w kierunku dalszego słupka umieścił piłkę w siatce.
Mimo słabszej dyspozycji zawodnikom Pogoni przez długi czas udawało się utrzymywać korzystny rezultat. Po koniec spotkania podopiecznych trenera Sikory dopadł jednak poważny kryzys. Wprowadzeni po przerwie Marcel Koziorowski i Miłosz Świątnicki, do spółki z Jakubem Antosikiem, w ciągu zaledwie czterech minut aż trzykrotnie zmusili Jędrzeja Grobelnego do kapitulacji, pieczętując tym samym kolejne ligowe zwycięstwo.
30. kolejka III ligi
Pogoń II Szczecin – Sokół Kleczew 1:4 (1:0)
1:0 Dawid Zieliński 44’
1:1 Michał Wolinowski 52’
1:2 Marcel Koziorowski 87’
1:3 Jakub Antosik 89’
1:4 Miłosz Świątnicki 90’
Pogoń II Szczecin: Grobelny – Pach, Kuzko, Adamczuk (75’ Pavlas), Marczuk – Pawłowski (90’ Grochowski), Zieliński – Paczuk, Bochnak (85’ Rotengruber), Maćkowski – Górzyński