Zawodnicy drugiego zespołu Pogoni nie zdołali przedłużyć serii ligowych zwycięstw. Po ośmu kolejnych triumfach granatowo-bordowi zremisowali bezbramkowo z Zawiszą Bydgoszcz. – Jakiś czas temu zadowolenie z tego remisu byłoby dużo większe. Dziś czujemy natomiast nutkę niedosytu – mówi trener Paweł Ozga.
Szczecinianie przystępowali do tego spotkania w roli faworyta. Podopieczni trenera Pawła Ozgi wygrali każdy z 8 ostatnich meczów o stawkę, prezentując niezwykle wysoką i równą formę. Tego samego nie można było natomiast powiedzieć o zespole Zawiszy, który po przerwie zimowej wygrał jedynie 2 z 4 meczów.
Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Pogoni. Portowcy stwarzali sobie wiele sytuacji, w tym jedną stuprocentową. Piłkarzom z Twardowskiego brakowało jednak skuteczności, przez co nie potrafili otworzyć wyniku meczu. – Wielkie słowa uznania należą się bramkarzowi rywali, który wybronił przynajmniej 10 uderzeń. Wielokrotnie przecinał także nasze dośrodkowania i kluczowe podania. Czyste konto po stronie rywali to w dużej mierze jego zasługa – komplementował bramkarza rywali trener Ozga.
Po zmianie stron Portowcy kontynuowali dobrą grę, szukając kolejnych okazji do otwarcia wyniku. Obraz gry uległ zmianie dopiero kwadrans przed końcem, gdy w konsekwencji czerwonej kartki boisko musiał opuścić Bartłomiej Mruk. Grając z przewagą zawodnika bydgoszczanie zaczęli poczynać sobie nieco śmielej, dwukrotnie stając przed szansą na posłanie piłki do siatki. Najpierw defensorom Dumy Pomorza udało się jednak wybić piłkę z linii bramkowej, a potem świetną interwencją popisał się Bartosz Klebaniuk, dla którego było to 5 spotkanie bez straconego gola. Ostatecznie żadna z drużyn nie zdołała umieścić piłki w siatce i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Pomimo straty dwóch punktów zawodnicy Dumy Pomorza zdołali utrzymać szóstą lokatę w ligowej tabeli. Zaledwie jedno oczko do ligowego dorobku dołożyły bowiem Polonia Nowe Skalmierzyce i Polonia Środa Wielkopolska, a Sokół Kleczew musiał uznać wyższość Kotwicy Kołobrzeg. Podopieczni trenera Ozgi wciąż mogą więc myśleć nawet o wskoczeniu na ligowe podium. – Mamy odpowiednią formę, która pozwala nam myśleć o zaatakowaniu czołowych pozycji w lidze – podsumowuje szkoleniowiec Pogoni.
23. kolejka III ligi
Zawisza Bydgoszcz – Pogoń II Szczecin 0:0
Pogoń II Szczecin: Klebaniuk – Lis, Lisowski, Białczyk, Mruk – Wawrzynowicz, Rostami (67′ Cybulski) – Boniecki (58′ Korczakowski), Łukasiak (84′ Kort), Starzycki (67′ Rezaeian) – Stasiak (58′ Zaborski)