Dwudziestu czterech najzdolniejszych zawodników z czterech roczników – takie grono młodych Portowców zostało zaproszone do udziału w wiosennej edycji projektu Pogoń Future. – Program cały czas ewoluuje. Wszystko po to, by zapewnić chłopakom najlepsze warunki do rozwoju – mówi trener-koordynator Akademii, Maksymilian Rogalski.
Indywidualne i specjalistyczne treningi w ramach grupy Pogoń Future prowadzone są już od blisko trzech lat. Początkowo w zajęciach uczestniczyło dziesięciu wyróżniających się zawodników z całej Akademii. Z czasem projekt zaczął się jednak rozrastać, by wiosną tego roku objąć aż dwudziestu czterech graczy. – Z sezonu na sezon do projektu dołączają młodsze roczniki, które od wczesnych lat prowadzone są według naszego modelu szkolenia. Efekt jest taki, że mamy coraz więcej uzdolnionych jednostek, które zasługują na udział w projekcie Pogoń Future. Nikomu nie chcemy zamykać drogi rozwoju, dlatego musieliśmy powiększyć liczbę uczestników projektu – tłumaczy trener Rogalski.
Zwiększenie liczby zawodników objętych programem nie wpłynęło jednak negatywnie na jego elitarność. W projekcie Pogoń Future wciąż uczestniczą najbardziej utalentowane jednostki, które wyróżniają się nie tylko na tle kolegów z zespołów, ale także rówieśników z innych klubów – Jeśli spojrzeć na nazwiska, to większość chłopaków ma już za sobą debiut w reprezentacji Polski albo znajduje się w kręgu zainteresowań selekcjonerów. Właśnie na takich zawodnikach chcemy budować przyszłość klubu – wyjaśnia trener-koordynator.
Chociaż grupa jest wyselekcjonowana, to w ciągu najbliższych miesięcy mogą w niej zachodzić zmiany personalne. Ruchy – w obie strony – już się w przeszłości zdarzały. – Jesienią początkowo nie braliśmy pod uwagę Mateusza Łęgowskiego. Zrobił jednak ogromny postęp – stał się liderem zespołu U17, zadebiutował w Centralnej Lidze Juniorów U18, pojechał z reprezentacją Polski U17 na mecze eliminacyjne do mistrzostw Europy. Uznaliśmy więc, że zasłużył, by znaleźć się w projekcie. Ustalając uczestników wiosennej edycji musieliśmy natomiast odsunąć dwóch zawodników od projektu, bo ich rozwój nie poszedł w odpowiednią stronę. To tylko dowód na to, że cały czas trzeba ciężko pracować i nic nie jest dane raz na zawsze – tłumaczy Maksymilian Rogalski.
W obecnym sezonie szansę uczestnictwa w elitarnym projekcie otrzymali zawodnicy z czterech roczników – od 2004 do 2001. Wyjątek stanowią gracze, którzy zostali zaproszeni do treningów z I zespołem – dla nich klub przygotował osobną drogę rozwoju. – Ekstraklasowa drużyna funkcjonuje według swojego rytmu. Jakość treningowa i poziom obciążeń są tam na tyle wysokie, że nie ma konieczności dokładania chłopakom dodatkowych zajęć. Wszystkie elementy, które realizujemy wewnątrz grupy Pogoń Future, są realizowane również na treningach I zespołu – tłumaczy trener-koordynator Akademii.
Efekty w postaci zawodników z pola w seniorskim zespole już mamy. Pierwszym, który przeszedł indywidualne szkolenie w ramach programu Pogoń Future, był Sebastian Kowalczyk. – Seba jest rodowitym szczecinianinem. Można powiedzieć, że jest to ikona tego projektu. Chcemy, żeby uczestnicy tego programu, podobnie jak on, w przyszłości wskoczyli do pierwszego teamu i deptali po piętach bardziej doświadczonym kolegom – podsumowuje Rogalski
Szansę na szczególną opiekę i udział w projekcie mają także najzdolniejsi bramkarze Akademii. Z myślą o nich we wrześniu 2017 roku ruszył program Pogoń Future Goalkeepers. – W jego ramach wszechstronnie rozwijamy potencjał i możliwości każdego bramkarza – stwierdza koordynator projektu, Grzegorz Otocki. – Ciekawostką jest to, że w projekt zaangażowani są bramkarze oraz trenerzy z pierwszej drużyny. W zajęciach często brali udział Kuba Bursztyn czy Daniel Kusztan. Naszym celem jest przygotowanie „gotowego produktu” dla pierwszego zespołu, choć patrzymy też zdecydowanie szerzej. Nie chcemy, żeby w przyszłości pierwsza drużyna była dla nich sufitem, lecz przystankiem do dużej kariery. Staramy się iść zgodnie z trendami, by wykształcić wszechstronnych bramkarzy.
Akademia Pogoni już zbiera plony w postaci młodzieżowych reprezentantów kraju. – Za nami półtora roku pracy z najlepszymi bramkarzami w klubie – mówi trener Otocki. – Obserwujemy stały postęp chłopaków. Nasz praca jest widoczna w całej Polsce, bo od czasu uruchomienia projektu doczekaliśmy się pięciu reprezentantów kraju. To ogromny sukces, który napędza nas do dalszej pracy.
Pogoń Future Goalkeepers tworzy w sumie pięciu trenerów bramkarzy z Akademii, a także szkoleniowiec pierwszego zespołu, Boris Pesković. – Jako trenerzy staramy się stworzyć zawodnikom jak najlepsze warunki do rozwoju. Obecnie jesteśmy wiodącą akademią w Polsce w kontekście szkolenia bramkarzy. Mamy wykwalifikowany i różnorodny sztab, więc każdy z nas może dodać do projektu coś w własnego doświadczenia. Mimo różnic wszyscy mówimy jednak jednym głosem i stosujemy wypracowany przez nas jeden model pracy – tłumaczy trener Otocki.
Współpraca trenerów ma sprawić, że już niedługo doczekamy się wychowanka w bramce Dumy Pomorza. – Szkolenie bramkarza to proces długofalowy, więc na owoce trzeba poczekać – wyjaśnia Otocki. – Zaczynamy je powoli zbierać i nie możemy się doczekać kolejnych plonów w postaci wychowanków grających w pierwszej drużynie.
Uczestnicy programu Pogoń Future:
Rocznik 2004: Borys Freilich, Igor Martuszewski, Igor Mencnarowski, Cyprian Włodarczyk, Michał Samborski
Rocznik 2003: Filip Balcewicz, Maciej Białczyk, Mateusz Łęgowski, Mateusz Bąk, Kacper Kozłowski, Kacper Łukasiak, Olaf Korczakowski, Hubert Turski
Rocznik 2002: Dawid Rezaeian, Kamil Kort, Krystian Rybicki, Marcel Wędrychowski, Szymon Cybulski, Bartosz Krzysztofek
Rocznik 2001: Michał Kwiecień, Kryspin Szcześniak, Kacper Cichoń, Mateusz Rościszewski, Szymon Modrzewski
Uczestnicy programu Pogoń Future Goalkeepers:
Daniel Kusztan, Jędrzej Grobelny, Nikodem Sujecki