Zawodnicy pierwszego zespołu Pogoni Szczecin nie ograniczają swojej klubowej działalności jedynie do treningów pod okiem Kosty Runjaica. Doświadczeni Portowcy coraz częściej pojawiają się na zajęciach grup młodzieżowych, by służyć młodszym kolegom radą oraz doświadczeniem. – Zawsze możemy przekazać chłopakom kilka boiskowych wskazówek. A przy okazji sami zdobywamy wiedzę, która w przyszłości może być przydatna w pracy trenerskiej – mówi obrońca Dumy Pomorza, Jarosław Fojut.
Doświadczony defensor od kilku tygodni uczestniczy w zajęciach grupy Pogoń Future – projektu skupiającego najzdolniejszych zawodników Dumy Pomorza. Podczas pierwszych jednostek przyglądał się pracy szkoleniowców Akademii, by przed tygodniem samodzielnie przeprowadzić trening dotyczący zachowania obrońców w grze 1 na 1. – Dostaliśmy kapitalną porcję wiedzy. To świetne doświadczenie uczyć się od kogoś, kto przez lata grał na najwyższym poziomie na Twojej pozycji. Trener Fojut zwrócił nam również uwagę na wiele praktycznych szczegółów, które na pewno przydadzą nam się na boisku – mówi kapitan zespołu U17, Filip Balcewicz.
Jarosław Fojut od niedawna jest również jednym z asystentów trenera Piotra Łęczyńskiego w drużynie juniorów starszych. Podobnie jak w przypadku grupy Pogoń Future, głównym obiektem zainteresowań defensora Dumy Pomorza jest zachowanie obrońców.
– Cieszę się, że mogę współprowadzić treningi grupy Pogoń Future oraz zespołu juniorów. To dla mnie przydatne doświadczenie i nauka na przyszłość. Być może kiedyś jako trener skorzystam z wiedzy, którą nabywam w Akademii Pogoni. Myślę, że zawodnicy z doświadczeniem w ekstraklasie powinni w miarę swoich możliwości korzystać z takich okazji i rozwijać się w tym kierunku. Przy tym ja sam mogę przekazać chłopakom kilka boiskowych wskazówek, oni być może też z tego skorzystają – tłumaczy Fojut. – Chciałbym podziękować za taką możliwość prezesowi Darkowi Adamczukowi oraz trenerom Andrzejowi Tychowskiemu, Maksowi Rogalskiemu i Piotrkowi Łęczyńskiemu – dodaje.
W zajęciach grup młodzieżowych uczestnicy również Adam Frączczak. Kapitan Pogoni Szczecin – który ze względu na wykrytą zmianę ogniskową w przysadce mózgowej nie może w pełni trenować z pierwszym zespołem – nie marnuje czasu i swoim doświadczeniem wspiera najzdolniejszych graczy z grupy Pogoń Future. – Myślę, że dla chłopaków to wartościowa lekcja, gdy widzą, jak pewne ćwiczenia wykonują zawodnicy z pierwszego zespołu. Zawsze możemy coś podpowiedzieć, wskazać pewne mankamenty. Takie indywidualne zajęcia to kapitalna sprawa. Jeśli będą z nich korzystać, na pewno przyjdą efekty i niedługo spotkamy się na treningach pierwszego zespołu – mówi Adam Frączczak.